Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pana Stanisława Kochańskiego, wieloletniego organisty w Woli Osowińskiej, oddanego muzyce i wspólnocie. Jego gra poruszała serca, a obecność wypełniała kościół ciepłem i spokojem. Dla wielu z nas był nie tylko muzykiem, ale i przyjacielem, człowiekiem wielkiej wiary i pokory.

Stanisław Kochański wniósł duży wkład w rozwój nie tylko tutejszej społeczności lokalnej – jego zasługi wykraczają poza ramy środowiska Woli Osowińskiej, gdzie mieszka z rodziną i pracuje od czerwca 1958 r., objął wówczas posadę organisty w naszej parafii. Od początku aktywnie włączył się w nurt życia społecznego. Oprócz swoich obowiązków zawodowych, związanych z liturgią kościelną, do roku 1966 nauczał religii w pobliskich szkołach – w Oszczepalinie i Nowinach. Ponadto nieustannie angażował się w pracę organizacji społecznych, głównie ZMW. Odegrał istotną rolę w przygotowaniu licznych widowisk teatralnych, wykorzystując w tym zakresie zarówno swoje predyspozycje jak i doświadczenie z lat poprzednich, kiedy występował w amatorskich grupach teatralnych – najpierw w rodzinnej Serokomli, a potem w Przemyślu – w szkole, kształcącej organistów.

Największym przedsięwzięciem teatralnym z końca lat 50-tych była inscenizacja „Balladyny”, a w połowie następnej dekady – „Starej baśni”. W obydwu przedstawieniach brał czynny udział, nie tylko w charakterze aktora, ale również współorganizatora całego przedsięwzięcia (w okresie prac polowych dekoracje przygotowywali nawet nocami). Wymienione spektakle prezentowane były w różnych miejscach – również na przeglądach w Lublinie.

W 1977 r. zaangażował się w organizację Towarzystwa Regionalne go w Woli Osowińskiej. Od podstaw współtworzył Muzeum Regionalne, by ocalić dla młodych pokoleń dorobek przodków, zachować świadectwo ich ciężkiej pracy, bogatej kultury, głębokiej wiary. Uczestniczył w poszukiwaniu eksponatów do ekspozycji muzealnej. Wspólnie z prezesem Wacławem Tuwalskim, wyjeżdżali do okolicznych miejscowości, by dokonywać nagrań pieśni ludowych, które pamiętali starsi mieszkańcy.

W tej dekadzie wiele czasu poświęcał także innej społecznej funkcji – członka Społecznego Komitetu Budowy Apteki.

W latach 80-tych brał udział w przygotowaniu największego wówczas dokonania artystycznego – „Wesela sprzed 100 lat”. Było to 3-godzinne, w całości wyśpiewane widowisko, przypominające dawne obrzędy weselne w Woli Osowińskiej. Przedstawienie, w którym występowało ok. 50 osób z różnych pokoleń, zostało bardzo wysoko ocenione przez znawców tej dziedziny. Prezentowane było np. na przeglądzie w Kraśniku.

Stanisław Kochański do roku 2004 wchodził w skład Zarządu TR – przez 22 lata pełnił odpowiedzialną i absorbującą funkcję skarbnika. Obecnie również nas wspiera, służąc swoim czasem, radą i pomocą np. podczas Nocy Muzeów.

Jako organista pracował w woleńskiej parafii do maja 2012 roku, czyli ponad pół wieku, pod zwierzchnictwem czterech proboszczów. Współprzeżywał z kolejnymi pokoleniami najważniejsze wydarzenia – zarówno te z prywatnego życia parafian: chrzty, śluby, pogrzeby; jak też dotyczące całej wspólnoty, np. konsekrację kościoła w 1997 r.

Pan Stanisław był człowiekiem wielkiej kultury, bardzo skromnym i życzliwym, niewątpliwie zapisał wspaniałą kartę w historii Woli Osowińskiej.

( informacja oraz fotografie pochodzą z książki …Mów, że jesteś z owej chaty…” wydanej przez Towarzystwo Regionalne im. Wacława Tuwalskiego w Woli Osowińskiej)