·
Cóż to była za wycieczka
Młodzież z projektu Strefa Wysokich Lotów w Borkach, realizowanego w Program Równać Szanse zorganizowała sobie dwudniową wycieczkę do Gdańska. Nie była to zwykła podróż, ponieważ odbywała się różnymi środkami transportu, od autobusu szkolnego, samolot, kolejkę podmiejską, tramwaj, na pociągu i samochodzie osobowym skończywszy.
Pierwszy dzień zaczęliśmy na lotnisku w Lublinie, gdzie dostaliśmy się autobusem gminnym. Młodzież zobaczyła jak wygląda odprawa i cały proces wejścia na pokład samolotu.
Dla młodzieży był to pierwszy lot w życiu.
Pogoda dopisała i widoczność z góry była rewelacyjna. Największe wrażenia zrobiły start, wzbicie się w powietrze i lądowanie na ziemi. Z lotniska kolejką podmiejską udaliśmy się na miejsce noclegu, które znajdowało się w centrum Starego Miasta, zaraz przy Motławie. Z Dworca Głównego w Gdańsku, z pomocą aplikacji trzeba było dojść pieszo. Jak się okazało- na początku nie było to takie proste. Gdańsk jest przecież dużym miastem.
Po zakwaterowaniu, młodzież znalazła miejsce na obiad. Wspólnie doszli do porozumienia i zamówiliśmy pizzę. Po obiedzie tramwajem udaliśmy się nad Morze Bałtyckie. Niektórzy zobaczyli je po raz pierwszy. Moczenie stóp nie wiadomo kiedy przemieniło się dla niektórych w kąpiel Tej siły i wielkiej chęci kąpieli niestety nie dało się zahamować, tym bardziej, że pogoda była upalna, ale woda w morzu znacznie mniej.
Wieczorem udaliśmy się na spacer pod pomnik słynnego Neptuna. Stare Miasto nocą wygląda pięknie, mimo później pory tętni życiem, międzynarodowymi rozmowami i muzyką.
Pełni wrażeń młodzież grzecznie poszła spać o godzinie 23.00 , żeby mieć siły i energię na kolejny dzień.
Drugi dzień rozpoczęliśmy śniadaniem w Żabce- hot dogi są przecież pyszne o każdej porze .
Najedzeni udaliśmy się ( oczywiście pieszo i z mapą w ręku) do Muzeum Deja Vu, gdzie zrobiliśmy mnóstwo fajnych zdjęć. Nietuzinkowe miejsce z licznymi ściankami do instagramowych fotosów – polecamy, naprawdę robi wrażenie.
Następnie wymeldowaliśmy się z hostelu i autobusikiem podmiejskim dostaliśmy się na Dworzec PKP, skąd pociągiem wróciliśmy do Radzynia Podlaskiego. Kilkugodzinna podróż minęła bardzo szybko. Przy okazji przesiadki w Warszawie musieliśmy się sprężyć, by zdążyć na kolejny pociąg, ale wszystko się udało i zgodnie z ustaleniami wróciliśmy do domu.
Wycieczka pełna wrażeń, emocji i nowych doświadczeń. Po niej poruszanie się po dużym mieście już nie będzie kłopotliwe.
Młodzież zgodnie stwierdziła, że następnym razem będą już mądrzejsi i bardziej doświadczeni. I chętnie pojechaliby jeszcze dalej…może nawet za granicę.
Wycieczka finansowana z projektu Strefa Wysokich Lotów w Borkach z Programu Równać Szanse Polsko Amerykańskiej Fundacji Wolności, którego operatorem jest Fundacja Civis Polonus.
Zapraszamy do obejrzenia 1 części zdjęć z podróży.